Pomagamy Rodzinom rozwinąć skrzydła

Aby wszystkie rodziny na Targówku miały wiedzę i umiejętności, potrzebne by wychowywać szczęśliwe dzieci.

Rety, co się dzieje?

Dziecko wrzeszczy… tupie nogami… nastolatek odmawia współpracy… jesteś sam na sam z dzieckiem… albo w sytuacji społecznej, w której inni widzą twoje bezskuteczne zmagania… nie wiesz, jak sobie poradzić… myślisz: „co sobie inni o mnie myślą?”….stawiasz hipotetyczną odpowiedź i głęboko ją w sobie ukrywasz, bo brzmi bardzo nieprzyjaźnie: jestem złym ojcem… jestem złą matką… nie umiem…

UMIESZ, UMIEMY…  jako dorośli jesteśmy w stanie wypracować w sobie spokój, a potem otoczyć nim nasze dzieci, by budować w nich bezpieczeństwo i moc.

Wiedza, która może nam pomóc w budowaniu rodzicielskiej mocy:

Zachowanie  ludzi i zwierząt jest wynikiem zintegrowanego bądź zdezintegrowanego oddziaływania trzech struktur mózgu. Oznacza to, że w naszej głowie – trzy różne części mózgu, które powstawały w różnych czasach, muszą ze sobą współpracować – bo jeśli się to nie dzieje, jeśli następuje dezintegracja – zaczynamy działać w sposób,  o którym inni często mówią: zachowuje się, jakby mózg stracił straciła… I naprawdę nie jest to powiedzenie pozbawione sensu. Tak to wygląda. Jeśli nasze „trzy mózgi” nie są zintegrowane – nie mamy dostępu (lub mamy ograniczony dostęp) do swojego potencjału intelektualnego – wtedy robimy rzeczy, których potem wstydzimy się; o których jako dorośli ludzie myślimy: „jak to się stało, przecież ja taka/taki nie jestem?” 

Jak to działa?

Pierwsza struktura – najstarsza, wciąż taka sama jak u gadów – to: MÓZG GADZI.  
Inaczej jest to tzw. mózg trzewny (pień i śródmózgowie )

Druga struktura – system limbiczny, czyli mózg emocjonalny – to tzw. mózg „ssaczy”

trzecia – to  tzw. kora nowa, czyli racjonalna część całości.
Dr Daniel J. Siegel pokazuje działanie mózgu, obrazując je na dłoni:

Rdzeń kręgowy: Biegną w nim nerwy, które przewodzą informacje z naszych narządów wewnętrznych do mózgu i z powrotem. Dzięki tej natychmiastowej łączności mózg szybko dostaje informację, że coś się dzieje w ciele, że stan naszej równowagi i komfortu został zaburzony.

Pień mózgu:Inaczej „mózg gadzi”. Pierwotna część mózgu, najstarsza ewolucyjnie (obecna już u dinozaurów, krokodyli, później ludzi). Reguluje podstawowe funkcje życiowe tj. oddychanie, pracę serca, temperaturę ciała, głód i łaknienie, przełykanie, metabolizm. Odpowiada za pobudzenie, popędy. Działa na zasadzie „bezpiecznie” – „niebezpiecznie”. Włącza najbardziej prymitywne motywacje, od których zależy nasze przeżycie.

Działa w trzech trybach:

Walka  – Ucieczka   – Zamrożenie (bezruch)   – tzw.: 3 x F Fight – Flight – Freeze. 

Tryb walki – nadmierne pobudzenie; bunt, często agresja; problem z koncentracją i rozumieniem sygnałów ze świata. To, że słowa innych są niezrozumiałe – to wynik tego, że silny stres powoduje kurczenie się mięśni w uchu środkowym , wyciszając częstotliwości charakterystyczne dla głosu ludzkiego i wzmacniając wrażliwość na dźwięki o niskich częstotliwościach. To pozostałość z epoki kamienia łupanego, gdy trzeba było wychwytywać sygnały świadczące o nadchodzeniu drapieżnika. Dziś – bezużyteczna, ale funkcjonująca.

Tryb ucieczki – lękliwość; wycofanie; trudność z uspokojeniem swoich emocji; błędne zapamiętywanie informacji ; problem z uczeniem się; długotrwałe przebywanie w tym trybie: problem z poczuciem wartości.

Tryb zamrożenia – „nie ma mnie”: unikanie, wycofywanie się, chroniczne zmęczenie, apatia, niepokój, niska motywacja do jakiegokolwiek działania. 

Jeśli więc ktokolwiek: dziecko, nastolatek  (hmmm …. dorosłych też to dotyczy) zaczyna zachowywać się histerycznie, buntowniczo i mamy problem z dotarciem do porozumienia (znany przykład maluchów „dających popis swojego niezadowolenia na środku sklepu; albo niezrozumiałych zachowań przedszkolaków nagle odmawiających współpracy – protestujących na widok bucików, kurtki, czy zupy…. nastolatków, którzy się dąsają i obrażają na siebie i na świat oraz dorosłych, którzy nie reagują na argumenty) – to najprościej mówiąc – oznacza to, że działają z mózgu gadziego, czyli mają dostęp głównie do trybu 3 F – walka, ucieczka, zamrożenie. Inteligencja emocjonalna i intelektualna  są – krótko mówiąc – odłączone.

Układ limbiczny:

Inaczej „stary mózg ssaków”. 

Ściśle współpracuje z pniem mózgu i z korą mózgową. Można powiedzieć, że jest to miejsce, w którym powstają emocje. To centrala, w której zapisują się wszystkie psychiczne urazy.Odpowiada za radzenie sobie z bólem fizycznym, emocjonalnym i traumą. Pełni też rolę ostrzegawczą. Jest jak skaner, który stale monitoruje otoczenie i wnętrze, wypatrując zagrożenia. I jak „twardy dysk”, zapisuje wspomnienia i związane z nimi skojarzenia emocjonalne. Reagując na niebezpieczeństwo wyzwala adrenalinę i uruchamia łańcuch reakcji neurochemicznych powodujących m.in. wyrzut kortyzolu. Upraszczając: mózg ssaczy mówi gadziemu, co robić. A gadzi – jak wiadomo – 3 x F i koniec kontaktu. 

Gdy mózg gadzi i ssaczy przejmują kontrolę nad naszym organizmem tracimy  kontrolę nad zachowaniem – rządzą impulsy i emocje. Ewolucyjnie jest to uzasadnione tym, że w sytuacji,  w której liczy się ochrona własnego życia lub równowagi psychicznej, liczy się szybkość działania: bez analizowania, wnioskowania i wyboru decyzji. Dla tych struktur mózgu  jakość życia nie ma znaczenia,  znaczenie ma zachowanie życia.  Gdy mózg ssaczy „zalewają emocje”, a gadzi jest zdominowany informacją:  Jest niebezpiecznie –  to podstawowym zadaniem jest: PRZEŻYĆ

W sytuacji długotrwającego stresu (rozumianego jako zachwianie równowagi organizmu) i ciągłego poczucia zagrożenia człowiek  może postrzegać rzeczywistość jako nieustającą walkę o przetrwanie. Stosuje wtedy utrwalone strategie wypracowane bez udziału świadomości, które nie uwzględniają konsekwencji własnych działań (efekt krótkotrwały, cel krótkofalowy).

Dobra wiadomość jest taka, że cały czas mamy zachowany dostęp do danych płynących z ciała i z naszych emocji – nawet jak jest przez moment zablokowany. I przy sprzyjających okolicznościach, czasami przy pomocy innych osób, które rozumieją co się z nami dzieje – i przywrócą nam/dadzą poczucie bezpieczeństwa – do głosu dochodzi nasza kora mózgowa. 

Kora mózgowa (mózg uczący się), inaczej nowy mózg ssaków:
Rozwinęła się u ssaków naczelnych. Tu zachodzą wyższe procesy poznawcze: złożona percepcja świata, kontrola, zdolność myślenia przyczynowo-skutkowego, przewidywania konsekwencji, zarządzania emocjami i zachowaniem, rozwiązywanie problemów. 

Kora przedczołowa to inaczej mózg wzajemnego porozumienia się, kontaktu bez zachowań przemocowych, obronnych.
Integruje pracę całego mózgu, jej płaty łączą wszystkie obszary mózgu, dzięki czemu mogą zarządzać  sygnałami docierającymi do mózgu. Ocenia, planuje, przewiduje, rozwiązuje problemy. Kora jest w stanie uspokoić ciało migdałowate,  gdy wszczyna ono alarm (3 x F). Jest to obszar odpowiedzialny za empatię, intuicję, dostrajanie emocji, moralność i elastyczność. Dzięki niemu powstały cywilizacja, sztuka i nauka. Kora przedczołowa pełni funkcję szefa wszystkich struktur. Pomaga utrzymać pod kontrolą nadmierne uczucia, byśmy mogli funkcjonować. 

W wyniku dużej ilości „stresorów” lub długotrwałego stresu, układ limbiczny może stać się nadwrażliwy i reagować na najdrobniejsze oznaki zagrożenia (zanim kora przedczołowa ma szansę zdecydować, czy naprawdę jest to zagrożenie) i uruchamiać „alarm” (3 x F).

Emocje są szybsze od myśli. Jeśli aktywują układ limbiczny, wykorzystają krew i tlen, a to oznacza, że kora przedczołowa odpowiedzialną za decyzje i inteligencję – nie ma zasilania. Mózg czując np. strach blokuje dostęp do kory. W wyniku stresu naprawdę tracimy inteligencję, ponieważ jesteśmy w stanie skorzystać tylko z części mózgu, która obsługuje reakcję walka-ucieczka.

Pod wpływem zagrożenia, stresu i silnych emocji (złość, strach), zostaje przerwany kontakt z korą nową i następuje utrata zdolności racjonalnego myślenia oraz szukania rozwiązań. Oznacza to, że nastąpiło: PRZEŁĄCZENIE.

Przełączenie z „mózgu uczącego się”  → na „mózg walczący o życie; przetrwanie”.

Kontakt ze sobą, to umiejętność przeciwdziałania przełączeniu.  To odzyskiwanie kontroli nad sobą. Odzyskanie dostępu do naszego mózgu racjonalnego pozwoli nam korzystać z zasobów empatii, rozumienia sytuacji i spokoju. 

Integracja trzech struktur jest kluczem do dobrego samopoczucia. Kiedy się rodzimy, mózg gadzi i ssaczy są wystarczająco wykształcone (gadzi wyłapuje sygnały z ciała, ssaczy przerabia je na emocje). Kłopot w tym, że niewystarczająco wykształcona jest kora nowa, czyli nasz mózg racjonalny. Całkowita dojrzałość płatów przedczołowych osiągana jest ok. 25. roku życia.

Podsumowując:

Jeśli chcemy zadbać o swój rodzicielski komfort, który pozwoli nam budować bezpieczne relacje rodzinne, dbać o bezpieczeństwo dziecka – w pierwszej kolejności, nauczmy się dbać o siebie. Bo bez tego nie zatroszczymy się ani o dziecko, ani o nasze relacje. Wpływ mamy przede wszystkim na siebie, potem na innych (o ile nam pozwolą ☺).

 Jak zadbać?  

Budujmy świadomość swojego ciała (skąd to napięcie?) i serca (co czuję?). One podpowiadają nam co się dzieje. Sytuacje trudne relacyjnie – to sytuacje, w których zostało zaburzone bezpieczeństwo, przekroczono jakieś granice, komuś jest smutno, trudno, bezradnie i źle… Samo zauważenie napięcia ma już moc rozluźniania, czasem wystarczą do tego trzy głębokie wdechy. Czasem trzeba przywołać magiczne słowa: Jestem bezpieczna/-y / jest bezpiecznie; czasem chwilę odczekać – by nazwać swoje potrzeby na ten moment. W przypadku rodziców te potrzeby to najczęściej: poczucie wpływu; kontakt; spokój, ochrona dziecka i siebie. A gdy już nasz mózg z powrotem się zintegrował – możemy być z dzieckiem.

 Możemy dawać swoją obecność i potwierdzające tę obecność komunikaty:– Jestem z tobą.  Jest bezpiecznie. Razem sobie poradzimy. Posiedzę przy tobie…
– Widzę / słyszę, ze jest Ci trudno….jestem przy Tobie…

Możemy nazwać dziecku co się z nim dzieje:– Bardzo głośno protestujesz, pewnie masz w sobie dużo złości i dlatego tak krzyczysz i nie zgadzasz się ze mną…. Czy ty czujesz złość bo potrzebujesz…..? 

Możemy nazwać emocje dziecka:– Wg mnie, masz teraz w sobie dużo złości  ( smutku, gniewu, frustacji, niepokoju….) 

Możemy pokazać, ze to co się dzieje jest „normalne”:– Wiesz, to jest normalna  sytuacja, że czujesz smutek i żal gdy  myślisz, że jesteś niesprawiedliwie potraktowany. Spróbujmy podsumować fakty. ….. zobaczmy, co pomoże ci przetrwać ten smutek… wyjść z tej sytuacji…

Możemy odnieść się do stanu fizycznego dziecka ( dzieci po wybuchach emocjonalnych są bardzo wyczerpane fizycznie ):
Np.: widzę, ze jesteś zmęczona/-y; to była trudna sytuacja…wygląda na to, ze potrzebujesz chwili odpoczynku….porozmawiamy po kolacji…wierzę, ze uda nam się znaleźć rozwiązanie.

Możemy przekierować uwagę dziecka na zadanie:– Proszę, zajmij się teraz zadaniem na tyle, na ile możesz. Gdybyś potrzebował/-a pomocy – to jestem.

Możemy dać nadzieję i poczucie przynależności:– Pomogę Ci wybrnąć z tej sytuacji; razem znajdziemy rozwiązanie. Jesteśmy razem.

Możemy pokazać rzeczywistość (odroczyć sytuację):– Teraz nie możemy się tym zajmować bo wychodzimy do przedszkola ( jemy obiad; odrabiasz lekcje,  jesteśmy na przyjęciu rodzinnym…. )obiecuję, ze jeszcze dzisiaj wrócimy do tego tematu.

Możemy nawiązać do zasad, praw:– Masz prawo do bezpieczeństwa i zadbam o to, żebyśmy  porozmawiali o tym, jak …. ( np.: jak rodzeństwo może bezpiecznie ze sobą się bawić. Teraz zostaję z Wami i sama zadbam o wasze bezpieczeństwo, a  przed bajką, jak będziemy mogli wszyscy porozmawiać – zajmiemy się tą ważną sprawą…

Tak naprawdę jesteśmy zaradni, mamy moc  i możemy ją dawać.☺ MOŻEMY.

Opracowała Teresa Worobiej, humanistka, socjoterapeutka, trenerka PTP, superwizorka łącząca umiejętności mediacyjne i coachingowe, by w kontakcie z drugim człowiekiem – małym i dużym – wspierać i budować Jego MOC.

Na podstawie: 
Wiedzy z zakresu NVC – Porozumiewania się Bez Przemocy

Teorii Paula Mac Leana:  podział mózgu na trzy struktury.

Książek:
D.Siegel „Psychowzroczność”,                  

D.Siegel, T.Byrson „Zintegrowany mózg, zintegrowane dziecko” 

Skip to content